Smoothie bowls - miseczki z witaminowym koktajlem - to ciekawy wynalazek, który stał się kulinarnym trendem w 2015 roku - tak oto butelki i słoiki z koktajlem zastąpiły smoothie w postaci... owocowej zupy. Zupy owocowe to był koszmar mego dzieciństwa. Najgorszą jego odsłoną była zupa ze śliwek z tłuczonymi ziemniakami, którą robiła moja prababcia. Dużo lepiej znosiłam zupę wiśniową z makaronem (myślę, że za rok odważę się ją zrobić).
Smoothie bowl jest dla mnie lepszą wersją tamtych zup: koktajl owocowo-liściasty podany w takiej formie, aby można było także nacieszyć zmysł wzroku, o przyjemnej, aksamitnej teksturze.
Przypuszczam, że do rozpropagowania tych miskowych koktajli przyczynił się Instagram, gdzie blogerzy kulinarni i styliści mają większe pole do popisu fotografując te kolorowe, bogate miski i prześcigając się w pomysłach na stylizacje.
Naprawdę jest na co patrzeć: smoothie w takiej formie można ozdobić owocami, ziarnami, płatkami, masłami orzechowymi, jadalnymi kwiatami. Są i tacy co układają na wierzchu słodycze, ale to już dla mnie przerost formy nad treścią (przecież ma być w miarę zdrowo ;)
Przygotowywanie tych miseczek to także super zabawa dla dzieci. Nic prostszego: przygotujcie na stole parę miseczek, w których mogą znaleźć się:
- drobne owocami jagodowe (mogą być mrożone) w różnych kolorach, np. maliny, borówki, jagody, jeżyny, porzeczki, agrest, truskawki
- większe owoce pokrojone na cieniutkie plasterki np. jabłka, gruszki, kiwi, banany, mango,
- płatki np. zbożowe, kokosowe, granola,
- orzechy,
- nasiona dyni, słonecznika, chia, siemię lniane,
- niesiarkowane suszone owoce: rodzynki, kawałeczki moreli, śliwek,
- masła orzechowe, migdałowe,
- jadalne kwiaty albo ich płatki: róże, bratki, nagietki, nasturcje, lawenda
- oraz ewentualnie dosładzacz taki jak np. miód, syrop z agawy czy syrop klonowy.
Potem zmiksujcie większą ilość koktajlu i rozlejcie do misek. Tak przygotowane okrągłe "podobrazia" można rozdać małym artystom i pozwolić aby puścili wodze fantazji i stworzyli piękne i jadalne abstrakcje :)
Poniżej przedstawiam moje ulubione warianty smoothie. Najważniejsze uwagi: smoothie w postaci zupy jedzonej łyżką musi być dużo gęstsze niż to, które podaje się w szklance. W tym celu używamy mrożonych owoców (mrożony banan jest idealną bazą), jeśli macie mocny blender kielichowy to można dorzucić parę kostek lodu. Dzięki temu dodatki na powierzchni smoothie nie zatoną i efekt wizualny będzie naprawdę wyjątkowy.
Zielony smoothie
1 porcja (zdjęcie tytułowe)• 1/2 zamrożonego banana (dzięki temu smoothie będzie zmrożone i gęste, utrzyma ciężar dodatków)
• 1/4 awokado
• 1/2 szklanki kefiru lub jogurtu naturalnego
• duża garść świeżego szpinaku
• duża garść jarmużu obranego z grubszych łodyżek
Składniki wrzucamy do blendera i miksujemy, dosyć długo aby koktajl był gładki.
Żółty smoothie
1 porcja• 1/2 zamrożonego banana (dzięki temu smoothie będzie zmrożone i gęste, utrzyma ciężar dodatków)
• 1/2 szklanki zamrożonego ananasa w kostkach
• 1/2 szklanki jogurtu naturalnego
• 1/8 szklanki soku pomarańczowego
Składniki wrzucamy do blendera i miksujemy, dosyć długo aby koktajl był gładki.
Fioletowy smoothie
1 porcja• 1 zamrożony banan (dzięki temu smoothie będzie zmrożone i gęste, utrzyma ciężar dodatków)
• duża garść mrożonych jagód i malin
• 1/2 szklanki mleka kokosowego
Składniki wrzucamy do blendera i miksujemy, dosyć długo aby koktajl był gładki.
Czerwony smoothie
1 porcja• 1/2 zamrożonego banana (dzięki temu smoothie będzie zmrożone i gęste, utrzyma ciężar dodatków)
• pół szklanki mrożonych truskawek
• szklanka pokrojonego arbuza
• 1/2 szklanki mleka roślinnego
• odrobina soku z cytryny
Składniki wrzucamy do blendera i miksujemy, dosyć długo aby koktajl był gładki.
...................
Na koniec parę uroczych miseczek: