Za siedmioma górami i siedmioma lasami stał Wigilijny Stół, a wszystkie krzesła przy Stole były zajęte, natomiast talerz dla strudzonego wędrowcy nie kojarzył się jeszcze z tymi, których za parę lat zabraknie.
Zapachy unoszące się z wielkich garów w kuchni mieszały się z zapachami perfum, a dźwięk nakrywania do Stołu łączył się ze śmiechem Mamy i muzyką kolęd puszczaną w salonie przez Tatę. W odświętnych ubraniach doprawiałyśmy barszcz, uważając aby na jasnych bluzkach nie wykwitła czerwona plama.
Ktoś zapukał do drzwi, to Babcia i Dziadek z torbą prezentów i dwoma blachami ciasta. To był zawsze ten sam zestaw - jabłecznik i sernik krakowski, obydwa pieczone przez mojego Dziadka, zawsze z tego samego przepisu.
Dzisiaj dzielę się z Wami przepisem na ten sernik. Jest bardzo prosty w przygotowaniu. Nie trzeba mieć mielonego sera, bo używając blendera ręcznego ser będzie zmielony na wystarczająco gładką masę. To typowy sernik krakowski: ciężki i zbity, aromatyczny i słodki. Jestem pewna, że to najlepszy przepis dla tych, którzy nie mają doświadczenia w pieczeniu tego typu ciast.
Sernik krakowski
Ciasto kruche:
- 350g (2 1/4 szklanki) mąki
- 200g (1 paczka) masła
- 60g (ok. 5 łyżek) cukru pudru
- szczypta soli
- 4 żółtka
- 1 kg tłustego białego sera (nie z wiaderka)
- 150g cukru pudru (1,5 szklanki)
- 5 jajek
- 60g mąki ziemniaczanej (1/3 szklanki plus łyżka)
- 100ml śmietanki kremówki
- 1 łyżeczka esencji waniliowej lub cukier z wanilią
- 100g masła w temp. pokojowej
- skorka starta z 1 niewoskowanej cytryny
- opcjonalnie: 100g rodzynek obtoczonych w łyżce mąki ziemniaczanej
- sok z 1/2 cytryny
- 1/2 szklanki cukru pudru
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz