11 maja 2018

Pierwsze kroki: ciasto biszkoptowe z owocami



Uwielbiam dzielić się wiedzą i wspólnie gotować. Ostatnio odczułam tak ogromną satysfakcję, kiedy w czasie majówki spotkałam się z przyjaciółmi i mogłam podzielić się z moją ukochaną K. prostym przepisem na ciasto z owocami. Moja przyjaciółka nie do końca odnajduje się w kuchni, jak sama stwierdziła, głównie dlatego, że ma błędne przekonanie, że to wszystko jest trudne, że nie ma talentu i na pewno jej coś nie wyjdzie (choć na przykład piecze cudowną szarlotkę).

Myślę, że jest wiele osób, które mają w sobie opór przed gotowaniem czy pieczeniem, bo być może ktoś kiedyś niewłaściwie próbował przekazać im wiedzę, albo podsuwał zbyt trudne przepisy.
W majówkę razem upiekłyśmy to proste ciasto, potem przesłałam K. przepis i zrobiła je za kilka dni całkiem samodzielnie, pisząc mi z radością: jakie to proste! Właśnie tak jest: gotowanie jest proste, pieczenie także, i zmieniając nastawienie można samemu siebie zaskoczyć :)

Dlatego postanowiłam stworzyć cykl wpisów, właśnie z myślą nie tylko o bliskich mi osobach, które mają opory do tego, aby samodzielnie coś przygotować. Będę dzielić się z Wami ultraprostą, podstawową wiedzą, będę także wdzięczna za Wasz feedback i informacje, czy się udało. Być może uda się stworzyć cykl video, jednak na chwilę obecną przymierzam się do tego mentalnie i nie chcę jeszcze nic obiecywać. Ale mam to w serduchu :)
W tym cyklu będę się skupiać na tym aby jak najdokładniej przekazać recepturę. Dla osób wprawionych w gotowaniu być może wyda się to zbyt szczegółowe. Mam jednak doświadczenie takie, że osoby początkujące potrzebują dokładnej instrukcji. Mówi się, że praktyka czyni mistrzem. Zgadzam się z tym, jednak wiem także, jak zniechęcające mogą być porażki, natomiast jak bardzo motywujące są udane wypieki czy potrawy. Chciałabym bardzo, aby się udało, więc będę w tych wpisach bardzo dokładna.

Dzisiaj więc prezentuję Wam to najprostsze ciasto świata z dodatkiem owoców, idealne do nauki pieczenia. Sama nie raz w dzieciństwie trenowałam na nim zakalce (na zmianę z babką mateczki), choć te zakalce to wynikały bardziej z niecierpliwości: z moją towarzyszką kuchennych szaleństw zaglądałyśmy co chwilę do piekarnika. No i oczywiście uwielbiałyśmy zakalce :)
Jednak bez obaw: jeśli składniki będą w temperaturze pokojowej, dobrze wymieszane, jeśli NIE będziecie otwierać co chwilę drzwiczek pieca, jeśli po upływie wyznaczonego czasu sprawdzicie patyczkiem, czy ciasto jest suche w środku (i będzie) - to o zakalcu nie ma mowy!

Ciasto jest stosunkowo tanie, bo nie ma w nim masła, więc do treningu jak znalazł. Co najważniejsze: jest bardzo smaczne, stanowi bazę do owocowych ciast na cały rok: wiosną pod rabarbar, pierwsze truskawki, latem pod maliny, jeżyny, owoce jagodowe, agrest, jesienią pod jabłka i śliwki - w zależności od pory roku.

Ciasto biszkoptowe z owocami

Składniki na tortownicę o średnicy ok. 23 cm
  • 4 jajka L w temperaturze pokojowej
  • szklanka cukru (pełna, bez "czubka"
  • 5 łyżek oleju w formie płynnej (olej o neutralnym zapachu, np. słonecznikowy, z pestek winogron)
  • 1 łyżka octu (winny, jabłkowy lub spirytusowy)
  • 1,5 szklanki przesianej zwykłej mąki pszennej
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • ew. łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • ok. 400 gram owoców pokrojonych na cząstki i ew. obranych, np. jabłek, rabarbaru, truskawek, wiśni, porzeczek, moreli, brzoskwini. Owoce powinny być świeże, jeśli używacie mrożonych, np. jagód czy borówek, to nie rozmrażajcie ich przed ułożeniem na cieście).
  • jeśli nie używacie papieru do pieczenia to tłuszcz do wysmarowania blachy i bułka tarta 
  • cukier puder do podania
Niezbędne narzędzia:
  • mikser, 
  • duża miska, 
  • sito do przesiewania mąki, 
  • łyżeczka i łyżka, 
  • okrągła tortownica o średnicy ok. 23 cm, 
  • papier do pieczenia lub odrobina masła i bułki do wysypania tortownicy 
  • piekarnik :D
  • rękawice lub sucha ścierka do wyciągnięcia gorącej blachy z piekarnika
  • timer

Podstawa w kuchni to planowanie, staram się już teraz przekazać tę wiedzę mojej córce, kiedy próbuje samodzielnie piec. Przeważnie pracujemy w następującej kolejności:

1. Włączenie piekarnika (będzie się nagrzewał w czasie kiedy będę wykonywać kolejne czynności)
2. Przygotowanie blachy/formy.
3. Przygotowanie ciasta.
4. Przelanie ciasta i wstawienie do piekarnika.
5. Ustawienie timera.
6. Sprzątanie

Piekarnik nagrzewamy do 180 st. C (góra-dół w piekarniku elektrycznym, w gazowym maks. 190 st. C).

Przygotowujemy blachę: odpinamy rant, kładziemy na ogrągłym dnie kawałek papieru do pieczenia tak aby go zakrył i zapinamy na nim rant. Rant można dodatkowo posmarować cienko masłem.
Jeśli nie używacie papieru do pieczenia można formę wysmarować tłuszczem i wysypać bułką tartą.
Odstawiamy blachę na bok.

Jajka wbijamy do dużej miski, dodajemy cukier. Ubijamy na wysokich obrotach na puszystą masę (powstanie puszysty kogel-mogel, masa będzie jasno-żółta). Dolewamy olej, ocet i ewentualnie ekstrakt waniliowy i miksujemy. Wsypujemy przesianą mąkę razem z proszkiem do pieczenia. Miksujemy, aż składniki się połączą.

Przelewamy do przygotowanej blachy. Na wierzchu układamy pokrojone owoce: staramy się układac je tak, aby w samym środku nie było ich zbyt dużo (jeśli w środku będzie ich za dużo ciasto się tam trochę zapadnie i krojeniu na trójkąty będą odpadać końcówki). Ja układam zawsze najgęściej po okręgu, nie za blisko środka i nie za blisko brzegu, i dopiero potem pojedyńcze owoce na krawędziach i w środku. Gwarantuję, że ciasto tak obłożone będzie się bardzo dobrze kroić i nie rozpadać.

Wstawiamy blachę do piekarnika i pieczemy 40-50 minut. Po 40 minutach zaglądamy przez szybkę, jeśli ciasto jest przyrumienione można otworzyć piekarnik i sprawdzić patyczkiem czy jest upieczone w środku (wbijamy suchy, drewniany patyczek lub spiczasty nóż w sam środek ciasta - jeśli jest suchy, ciasto jest dobre, jeśli jest oblepiony płynnym ciastem - trzeba je dopiec kolejne 5-10 minut i potem sprawdzić).

Upieczone ciasto przełożyć na talerz i posypać cukrem pudrem.

.

Udało się?
Dajcie znać w komentarzach pod tym postem :)





Brak komentarzy: